wtorek, 20 stycznia 2015

Ku poprawie samopoczucia.

Wybraliśmy się do sklepu by kupić wiaderko kwaszonej kapusty, niestety nie było, w każdym bądź razie znalazłem coś co poprawiło by samopoczucie niejednej osobie dotkniętej depresją jesienno-zimową w naszym klimacie, i nie jest to alkohol ! :)

Smakosze przyjeżdżajcie, w jednej ręce mam  pięciokilogramową tabliczkę, w drugiej dziesięciokilogramowy worek... CZEKOLADY ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz