piątek, 26 grudnia 2014

Dzień II, pod znakiem...

Start: Carnarvon godz 10.45 temp. pow. +39'C
Koniec: Exmouth ( Usta byłej ;) ) godz. 19.00 temp. pow. +36'C
Dystans: 473km.
Po pierwsze, wczoraj było już po zmroku gdy dotarliśmy na camp, namiot w pośpiechu, prysznic, ciepła whisky z colą i gorące wspólne życzenia świąteczne :) prysznic nie daje ulgi, wilgotność powietrza powyżej 80%
Pobudka szybka, stada przeróżnych papug uwielbiają się przekrzykiwać, okazuje się że jesteśmy wśród plantacji bananów, mango i wielu innych owoców, dodatkowa atrakcja, godz. 7.00 temp. pow + 31'C
Mógł bym wstawić w sumie jedno zdjęcie na tym dystansie bo panorama bez zmian, w związku z tym oznakowanie drogowe do przeglądu, kilka zdjęć z przerwy w Coral Bay, w którym szybka kąpiel i dalej do Exmouth w którym emu chodzą po ulicach jak nasze wróble na wiosnę :)
Wszystko nowe, ciekawe ale najlepszy chyba moment to  przekroczenie Zwrotnika Koziorożca ( Tropic of Capricorn ), na dodatek w AU.
Ok, jest minus, nie mogłem wbić szpilek do namiotu bo kilka centymetrów pod gruntem skała...
plus, na każdym Campie net free :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz