poniedziałek, 22 stycznia 2018

Antananarywa zwana TANĄ



  Lokalsi nazywają swoją stolicę TANA, położona na wielu wzgórzach u podnóża których rozciągają się liczne pola ryżowe. Tak, Madagaskar to nie tylko wanilia i owoce ale również i ryż w ogromnych ilościach.
Zacznijmy od pogody… najwyraźniej daje mi do zrozumienia że to nie mój czas na tej ziemi, nie to że pada z przerwami tylko pada bez przerwy, walka nierówna ale nie ma łatwo.  W przeciągu kilkunastu minut ulewny deszcz potrafi zalać dolne partie miasta, system kanalizacyjny w opłakanym stanie, niestety miasto nie należy do czystych a do tego wyzierająca na każdym roku bieda i ubóstwo.  Przypadkiem pierwszy dzień jaki tu spędziłem to niedziela w której miasto sprawiało na lekko wymarłe po za centralnie położonym targowiskiem. Kolorystyka charakterystyczna dla tego typu krajów czyli barwnie i głośno z każdej strony. Kilka ciekawostek których nie znalazłem w necie przed wyjazdem: 
- Całkiem dobre lokalne piwo, jedzenie jak na zdjęciu, smaczna lokalna wołowina plus coś tam, cena 15 000 Ariarów…  w dużym przybliżeniu 1PLN=1000Ariarów, Generalnie smacznie, tanio i nie trzeba ryzykować z ulicznym jedzeniem które wygląda czasami bardzo dziwnie. 
- Taksówki z epoki filmów o dzielnym francuskim żandarmie  ale to też dodaje uroku.  
- Przez dwa dni w centrum i trochę dalej od niego nie natrafiłem na ani jedne światła sygnalizacji drogowej… i to w mieście które ma ok 3mln ludności za to na każdym rogu policjant z gwizdkiem.    - Na poczcie jeden wielki stukot przybijanych pieczątek jak za dawnych czasów a po środku piękna mapa świata na całą ścianę.
Wracając do samego miasta i jej architektury, patrząc z punktu inżynierskiego jeden wielki bałagan, ale gdyby spojrzeć ze strony bardziej obrazowej, jest piękne, drobne uliczki, budownictwo jakie tylko można sobie wyobrazić. Kolorystyka  bez granic, kameleon by tu się pogubił z doborem właściwej barwy.  Generalnie bardzo ciekawie ale skoro deszcz nie odpuszcza to trzeba zmienić lokalizację w poszukiwaniu odrobiny więcej słońca.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz