Nic z przypadku bo celem była wyspa z cmentarzem piratów,
jedynym oryginalnym i niepowtarzalnym na
całym świecie. Nie ma co dużo mówić, to
naprawdę stary cmentarz piratów, skarbów w zatoce nie znalazłem ale i tak było
dobrze. Wyspa jak wyspa, stanowiła ich siedlisko bo była na szlaku z Europy na
wschód. Oczywiście jest dobrze wynająć
za grosze skuter i przemierzyć ją wszerz i wzdłuż. Ciekawostka każdej wyspy, co
tu przyjedzie nic z niej nie wraca, np stare auta ciężarowe. Zatoki, ananasy, mango i uśmiechnięci ludzie.
Jeśli uciec od świata to tutaj…
Pięknie... miejsce jak najbardziej klimatyczne. Zazdroszczę...ach iść na emeryturę i wyjechać tam gdzie ciepło :)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCzad! Nie podejrzewałam piratów o pochówek na lądzie ��
OdpowiedzUsuńNie podejrzewałam piratów o pochówek na lądzie 😉
OdpowiedzUsuńChowali na lądzie bo nie chciało sie im wypływac z trupem w morze :-D
OdpowiedzUsuń