W Polsce jest środek dnia, tutaj jest już po zmroku,minęła 19-sta, jak to w zimę bywa, z tym że w tutejszej zimie byłem dziś na małej eskapadzie...Widziałem busz, który rządzi się swoimi prawami i pomimo że w ubiegłym roku spłonął to tutejsza przyroda ma to do siebie że regeneruje się w oka mgnieniu. Nie regenerują się natomiast zwierzęta które znajduje się na drodze jak nasze koty czy psy które nie umknęły z pod kół. Zaciekawiła mnie architektura niektórych mostów które z pozycji siedzącej w aucie wyglądają jak każdy inny, jakie było moje zdziwienie gdy zobaczyłem od spodu drewniane belki i podkład z desek :) Co do pustyni białej jak śnieg i turkusowego oceanu Indyjskiego, nie wypowiadam się.
O ja! Krzysiek, ale Ci fajowo! Super! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń